Średnia krajowa w poszczególnych latach podana w kwocie brutto:
2020r. = 5382 zł brutto stan na lipiec 2020.
2019r. = 4918 zł brutto
2018r. = 4585 zł brutto
2017r. = 4272 zł brutto
2016r. = 4047 zł brutto
2015r. = 3900 zł brutto
2014r. = 3783 zł brutto
2013r. = 3650 zł brutto
2012r. = 3522 zł brutto
2011r. = 3400 zł brutto
2010r. = 3225 zł brutto
2009r. = 3103 zł brutto
2008r. = 2944 zł brutto
2007r. = 2691 zł brutto
2006r. = 2477 zł brutto
2005r. = 2380 zł brutto
2004r. = 2201 zł brutto
2003r. = 2201 zł brutto
2002r. = 2133 zł brutto
2001r. = 2062 zł brutto
2000r. = 1924 zł brutto
1999r. = 1707 zł brutto
1998r. = 1239 zł brutto
1997r. = 1062 zł brutto
1996r. = 873 zł brutto
1995r. = 703 zł brutto
>> Zobacz także ile wynosiła najniższa krajowa w poszczególnych latach.
Średnia oraz mediana zarobków. Czy średnia krajowa jest miarodajna?
Czy średnia krajowa jest miarodajna? Jest statystycznym wskaźnikiem wynagrodzeń zawyżanym przez kadrę zarządzającą i zaniżanym przez sporą część osób zarabiających najniższa krajową (bardzo często wyrównywaną pod stołem). Nie uwzględnia także zarobków właścicieli przedsiębiorstw oraz firm jednoosobowych. Bardzo dużo specjalistów pracuje w formie B2B. Średnia krajowa jest poprawna z punktu widzenia matematyki, ale ma błędne wyliczenia metodologii. Statystycznie człowiek z psem mają po 3 nogi. Według ekonomistów, żadna statystyka nie odzwierciedli rzeczywistości. Dużo praktyczniejsze jest podawanie mediany zarobków, czyli średnich zarobków z pominięciem skrajnie wysokich i skrajnie niskich dochodów.
GUS podaje także medianą zarobków. Publikuje to rzadziej, ale dokładniej np. z podziałem na dane branże i płeć pracowników.
Oblicz szybko w pamięci ile otrzymasz na rękę z kwoty brutto.
Średnia krajowa podawana jest w kwocie brutto. Realnie na rękę otrzymujemy około 70% - w praktyce od jesieni 2019r jest to 73, 4%. Bez używania kalkulatorów wynagrodzeń, można łatwo obliczyć w pamięci:
3000 zł brutto x 0.7 = około 2100 zł na rękę. W rzeczywistości jest o wspomniane 3, 4% więcej czyli 2203 zł dla umowy o pracę.
5000 zł brutto x 0.7 = około 3500 zł na rękę. W rzeczywistości jest o wspomniane 3, 4% więcej czyli 3613 zł dla umowy o pracę.
Najnowsza w chwili pisania artykułu średnia krajowa z lipca 2020 roku wynosi:
5382 zł brutto to 3883 zł na rękę.
Różnice średniej krajowej w grudniu każdego roku.
Średnia krajowa podawana przez Główny Urząd Statystyczny jest zawyżana każdego roku w grudniu. Przykładowo :
listopad 2019 r. wyniosła 5229, 44 zł brutto
grudzień 2019 r. wyniosła 5604, 25 zł brutto
styczeń 2020 r. wyniosła 5282, 80 zł brutto
Jak widzimy około 300 zł (około 6%) więcej niż w pozostałych miesiącach. Mają na to wpływ wypłacane w tym miesiącu premie i nagrody roczne oraz bonusy świąteczne.
Mity na temat zarobków Polaków. Tabloidowe historyjki, a rzeczywistość.
W tabloidowych mediach zalewani jesteśmy zmyślonymi historyjkami. Na zlecenie korporacji medialnych, opłaceni copywriterzy piszą to co im ślina na język przyniesie. Pół biedy jeśli opisują wrażenia po spożyciu ciasta ze śliwkami. Gorzej jak zabierają się za opisywanie otaczającej nas rzeczywistości, mającej wpływ na nasze codzienne życie. Takimi tematami z pewnością są nasze zarobki.
Przykładowa historyjka: najpierw jest wprowadzenie w kwotę średniej krajowej. Najświeższe miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wynosi 5381, 65 zł (*1) dane z lipca 2020r. Po czym jest emocjonalny atak i wtrącenie wątków politycznych:
"- To jakaś bzdura! Jako inżynier branży IT w Warszawie, żeby tyle zarabiać musiałbym dostawać 500 plus – ironizuje Bartek, który na rękę otrzymuje 3 tys. złotych miesięcznie."
Na prowincji fikcyjny Pan Bartek z pewnością zarabiałby 3000 zł netto w branży IT nie potrafiąc nic konkretnego zrobić. Niskie zarobki są w budżetówce, gdzie pół dnia popija się kawę chodzą z pokoju do pokoju. W sektorze prywatnym fachowców IT ceni się, bo mają realny wpływ na zysk firmy i jest ich bardzo mało na rynku pracy. W Warszawie i innych dużych miastach typu Wrocław, Poznań, Kraków czy Gdańsk zarobki informatyków wyglądają bardzo dobrze, na tyle dobrze, że nie myślą o wyjeździe do
pracy za granicę.
Żeby nie być gołosłownym rozmowa ze szwagrem z Warszawy:
"Szwagier: W Warszawie brakuje informatyków. W firmie, w której pracuję przyjmują ludzi bez znajomości. Świeżaki z ulicy dostają na start około 4 - 4, 5 tys na rękę na okres próbny (to 30% więcej od średniej krajowej i 50% więcej od fikcyjnego Bartka. Przypomnienie redakcji praca4u.net). Potem zarobki wzrastają i są negocjowane. Ważne by potrafić coś robić lub w locie się nauczyć
- a Ty ile zarabiasz?
Szwagier: (Tu uśmiech )..., trochę więcej niż średnia krajowa"
Podobnie siostra, pracuje w jednym ze stołecznych urzędów na stanowisku specjalisty. Jak przyznaje zarabia minimalnie więcej niż kwota średniej krajowej. Przedtem będąc na stanowisku starszego referenta zarobki także oscylowały wokoło średniej. W Warszawie i innych dużych miastach tak się zarabia.
Gdzie można zarobić średnią krajową?
Większość osób czytających artykuł zarabia poniżej średniej krajowej. Zastanawiacie się zapewne gdzie można zarobić godne pieniądze? Dobrze zarabia się w korporacjach oraz w średnich i dużych firmach. Zlokalizowane są one niestety w dużych aglomeracjach. Co zrobić by zarabiać więcej w mniejszych miejscowościach? Nie jest to łatwe zadanie, ale wystarczy podjąć pewne kroki, aby znaleźć dobrze płatną pracę. Pierwszym z nich jest przebranżowienie się. Kiedyś zawody takie jak spawacz czy tapicer były najgorzej opłacane, dziś dominują w górnych zarobkach. Mityczne zarobki w branży IT są realne, ale tylko dla osób w wąskiej specjalizacji. Specjalizacja oraz doświadczenie to słowo klucz w odniesieniu do zarobków. Bardzo ważne jest wykształcenie oraz znajomość języków obcych.
Skup się na rozwoju osobistym i specjalizacji w swojej branży.
Skup się na rozwoju osobistym i specjalizacji w swojej branży. W internecie jest sporo poradników motywujących i pomagających zdobyć nowe, poszukiwane na rynku wąskie specjalizacje.
Pamiętaj, że zarabia się na sprzedaży i wykonywaniu przetworzonych dóbr i usług. Wart kilka groszy ziemniak w postaci frytek lub chipsa z grilla nad morzem, kilkuset krotnie zwiększa swoją cenę.
Kto na prowincji zarabia średnią krajową? Przede wszystkim mundurówka. Nieadekwatnie wysokie zarobki do wykształcenia, wiedzy, umiejętności i możliwości zarobków w cywilu panów i pań w mundurze. Cóż więcej powiedzieć, 100 lat temu dyktator Lenin wypowiedział znamienne słowa "Państwo policyjne to państwo, w którym policjant zarabia więcej od nauczyciela".
Uważasz, że zarabiasz za mało? Jest 1 skuteczny sposób zwiększenia zarobków.
Posłużymy się przykładem znalezionym w komentarzu internautki. Będąc wyczulonym na "marketing szemrany" oraz obserwując otaczająca nas rzeczywistość, można go zacytować jako wiarygodny.
"Żadne kursy, języki poparte certyfikatem nie działają. Działa tylko szantaż odejściem lub zmiana pracodawcy. Za kursy, języki, doświadczenie, dodatkowe obowiązki, zastępowanie koleżanki na zwolnieniu ciążowym/macierzyńskim dostałem 4% podwyżki. Wystarczyła groźba odejścia i szef zaproponował ok. 40%. Polecam wszystkim ten sposób."
Kogo z nas stać na taką odważną decyzję groźby odejścia z pracy?
Kogo z nas stać na taką odważną decyzję groźby odejścia z pracy? Przede wszystkim na taki komfort trzeba sobie zapracować. Fach w ręku i doświadczenie zdobyte to jedno, a drugie to brak pętli kredytowej na szyi i oszczędności pozwalające przeżyć kilka miesiąc bez pracy. Z własnego doświadczenia oraz obserwacji mogę powiedzieć, że pracownicy niewykwalifikowani mogą po zmianie zatrudnienia podnieść pensję od kilkunastu do kilkudziesięciu procent. Poszukiwani na rynku fachowcy 2 - 3 krotnie! Największa przepaść w zarobkach fachowców jest między budżetówką, a branżą prywatną. Tylko pytanie ile z nas woli przychodzić do pracy, a ilu zarabiać godne pieniądze za swoją wiedzę, umiejętności i dyspoycyjność?
Jeden adwokat lub informatyk zarobi miesięcznie 4000 złotych, inny za poradę lub usługę. Lekarza i rezydenta także dzieli przepaść w zarobkach. Wszystko zależy od naszych umiejętności, doświadczenia i determinacji.
Decyzję o zmianie pracy w celu otrzymania wyższego wynagrodzenia należy w obecnych czasach "plandemii" podejmować roztropnie. Nie wykluczone są kolejne zatrzymania gospodarki >> link do ostatniego artykułu:
Polska średnia krajowa na tle zagranicy.
Średnia krajowa obliczana jest także w innych krajach na świecie. Zobacz jak prezentuje się średnia pensja w Polsce w porównaniu do innych krajów według danych z OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju).
Międzynarodowa średnia krajowa podawana przez OECD różni się od naszych polskich wyliczeń. Przede wszystkim wyrażana jest w dolarach amerykańskich i powstaje z podzielenia wszystkich wynagrodzeń przez liczbę pracowników. Wynik który otrzymamy mnożony jest przez stosunek średniej ilości godzin pracy dla pracownika na pełnym etacie do średniej liczby godzin przeciętnego pracownika. W efekcie skomplikowanych obliczeń otrzymujemy średnie wynagrodzenie w każdym kraju wraz z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej czyli siły pieniądza.
Z powyższego zestawienia widać, że nie jesteśmy co prawda na samym dnie zarobków, ale do średniej nie mówiąc już o czołówce, bardzo dużo nam brakuje.
Średnie zarobki w Polsce według OECD wynoszą rocznie 29.109 USD. Przykładowo Niemcy zarabiają rocznie średnio 49.813 USD. Najlepsze średnie zarobki na świecie według danych OECD z 2018 roku zarabiają Islandczycy, których średnie pensje są na poziomie 66.504 USD. Kolejno uplasowani są Luksemburczycy ze średnimi zarobkami 65.449 USD oraz Szwajcarzy z średni krajową wynoszącą 64.109 USD.
*1. https://stat.gov.pl/sygnalne/komunikaty-i-obwieszczenia/lista-komunikatow-i-obwieszczen/obwieszczenie-w-sprawie-przecietnego-miesiecznego-wynagrodzenia-w-sektorze-przedsiebiorstw-w-lipcu-2020-roku, 56, 80.html