Strona główna >> Aktualności

Praca w Niemczech - brzmi zachęcająco

Praca w Niemczech - brzmi zachęcająco Brygada 3-4 osobowa potrafi dziennie postawić 50 m2 ścianki działowej z regipsów. Przeliczając to na dniówkę wychodzi 700 Euro. Brzmi zachęcająco? Jak zwykle gdzieś znajduje się przysłowiowy "hak". Poszukajmy go razem.
Brygada 3-4 osobowa potrafi dziennie postawić 50 m2 ścianki działowej z regipsów. Przeliczając to na dniówkę wychodzi 700 Euro. Brzmi zachęcająco? Jak zwykle gdzieś znajduje się przysłowiowy "hak". Poszukajmy go razem.

Zlecenie.
Polscy pracownicy chętnie przyjeżdżają do Niemiec ale od zawsze jest jeden główny problem....jęz. niemiecki. Nasza mentalność?
Dla firmy S....plus z Dusseldorfu zgodziłem się na przyspieszone szkolenie budowlane. Zlecenie brzmiało... wyszukać w Niemczech inwestora lub zlecenia na prace budowlane dla polskich pracowników. Mając wieloletnie doświadczenie i kontakty w Niemczech nie trwało to dłużej jak miesiąc kiedy podpisałem umowę na prace regipsowe w Hamburgu. Wartość umowy 65.000 Euro. Zlecenie miało być wykonane w ciągu 6 miesięcy. Dla każdego szefa firmy szybka kalkulacja, zysk dla firmy około 30.000 Euro.

Brygady.
Przyjechała pierwsza brygada z Polski. Bez odpowiednich narzędzi, bez znajomości systemu KNAUFA. Odjechali po dwóch tygodniach nie zarabiając na wcześniej otrzymane zaliczki. Zgłaszało się wiele osób, które były gotowe do wyjazdu. Otrzymałem kilkadziesiąt CV od "fachowców". Każdy pisał, że potrafi się porozumieć w języku niemieckim. Na miejscu okazywało się jednak, że język migowy to za mało a rysunki techniczne też są jakieś dziwne i nie czytelne. Po tygodniu wracali do Polski. Na budowie terminy podkręcają nam krawat. Kolejna ekipa i kolejni "fachowcy". Średnio na 10 osób, które przyjechały jeden nadawał się do pracy.

Nauka zawodu.
Polscy fachowcy często piszą w swoich CV, że potrafią wszystko. Kafelkowanie, regipsy, murarka, tynkowanie itd. Niemcy jak to słyszą wiedzą od razu, że ten człowiek nie potrafi nic dobrze do końca. Jeśli nauka w szkole zawodowej na murarza trwa 3 lata na regipsiarza również to ile lat ten człowiek chodził do szkoły pytają.

LV czyli cennik.
Kolejnym nieporozumieniem było najczęściej odczytanie cennika. LV na tej budowie miał 98 stron. Na każdą wykonaną pracę jest odpowiednia pozycja np. 14 Euro za m2 ścianki ( podwójna płyta) gotowej łącznie ze szpachlowaniem Q3. Fachowiec to zrozumie od zaraz... Podwójna płyta gipsowa przykręcona na profilach z obu stron ściany w środek wchodzi wata ocieplająca. Szpachlowanie gładzią Q3 tzn. przygotowanie ściany pod malowanie. Tyle płaci zleceniodawca, 14 Euro za gotowy m2 ściany a nie za m2 przykręconej płyty kartonowo-gipsowej. Ta kalkulacja wygląda inaczej. Często okazało się, że brygada postawiła 10 m2 ściany na dzień! Czyli 35 Euro na osobę w ciągu dnia. W to nie są wliczone jeszcze żadne koszty typu nocleg ( 15 Euro na dzień ) dojazd do pracy i codzienna tak zwana "kromka piwa".

Czas to pieniądz.
Nie chcę nikogo zniechęcać do pracy w Niemczech. Do Hamburga przyjechała również brygada dwóch osób, które skręcały 40-50 m2 ścian dziennie. Przywieźli ze sobą 6 lat doświadczeń pracy w Norwegi. Wiedzieli jak organizować sobie pracę. Zaczynali pracę o 07:00 rano tzn. byli na stanowisku pracy i już kręcili ścianki inni dopiero szli po narzędzia, kawka, papieros zaczynali skręcać o 08:00. "Norwedzy" nie szli na śniadanie do kontenera bo to trwało zbyt długo. Zjedli na miejscu śniadanie i znów zaoszczędzili 60 min. Przeliczając to na brygadę jest to 6 godzin zaoszczędzonych na dniówkę! Panowie od kawy mieli pretensje do zleceniodawcy...dlaczego tylko 200 Euro za dwa tygodnie pracy? Nieuzasadnione. Byli też tacy, którzy słyszeli, że tu płacą 50 Euro za dniówkę. Oczywiście bardzo szanowali swoją pracę i szpachlowali 110 m2 sufitu lub ściany przez tydzień. Fachowiec robił to w ciągu 8 godz.

Umowa o prace-oddelegowanie pracownika do Niemiec na budowę.
W Niemczech obowiązuje tzw. Arbeitnehmer-Entsendegesetz z 2009 r.( przepisy dotyczące oddelegowania pracowników do innych państw ).
Opiszę tylko najważniejsze przepisy, które potrafią doprowadzić polskie firmy do upadłości.
1.Złożenie wniosku o pozwolenie oddelegowania pracowników w odpowiednim urzędzie. Koszt nie może przekroczyć 2.500 Euro.
2.Za nim pracownik zostanie oddelegowany do Niemiec musi mieć podpisaną umowę o pracę i pracować w polskiej firmie dwa miesiące. W Niemczech obowiązują minimalne stawki godzinowe. W każdym Landzie (regionie) a nawet mieście mogą one się różnić. Przykładowo Hamburg, dla regipsiaża należy się stawka 10, 90 Euro na godzinę. Wystarczy kontrola na budowie urzędników celnych i zaczyna się ustalanie czy pracownicy są odpowiednio oddelegowani.
3.Zameldowanie. Przed przyjazdem pracowników na budowę firma jest zobowiązana zgłosić to w odpowiednim do danego miasta urzędu.
4.Po dwóch miesiącach zatrudnienia w Polsce można się starać w ZUSie o dokument unijny A1, który należy mieć na budowie.
Kary za niedopełnienie obowiązków mogą wynosić do 25.000 Euro za każdego pracownika. Niemieckie służby często starają się przymknąć oko za niedopełnienie niektórych obowiązków, ale jeśli wszystkie są nie dopełnione przestają być mili.

Umowa o dzieło.
To najczęstsza forma zlecenia na budowach i montażach. Dwa lata temu przeprowadziłem wywiad z prezesem firmy Me....p GmbH z Dusseldorfu panem J. Pytałem go tydzień temu czy widać polepszenie w tym kierunku. Pan J. nadal utrzymuje swoją tezę, że polskie firmy oszczędzają nie tam gdzie powinny. Duża firma z Dąbrowy Górniczej, która tam ma już swoją renomę i wielu zadowolonych klientów tutaj na zlecenie przysłała kierownika budowy, który w ogóle się nie sprawdził. Zlecenie na 1 mil. Euro upadło i o mało nie pociągnęło za sobą firmy matki. Za nim podpisze się umowę powinno się ją skonsultować z odpowiednim i doświadczonym doradcą. To kosztuje tylko 4-5% od wartości umowy a może zaoszczędzić dużo więcej.
Inny przykład z placu budowy. Firma prowadziła montaż w Monachium. Umowa na ponad 2 mil. Euro. Wszystko układało się doskonale terminy i fachowość personelu odpowiadała zleceniodawcy. Po kontroli celnej przyszła kara do zapłacenia w wysokości 700.000 Euro. Zaniedbania personelu administracyjnego. Groziło to upadkiem spółki. Firma miała jednak umowę z odpowiednim doradcą co po wielogodzinnych negocjacjach z urzędnikami celnymi doprowadziło do kary w wysokości 75.000 Euro rozłożonej na raty. Cena za negocjacje? 1.500 Euro.

Wrócę jeszcze do CV.
Fachowcy piszą je starannie i wg. właściwych kryteriów.
Nie powinno się wklejać do CV zdjęcia z wczasów w Grecji lub z kamery internetowej. Często otrzymywałem również tekst zamiast CV typu... "Jesteśmy brygadą 4 osoby gotowi do wyjazdu. Znamy się na regipsach pracowaliśmy w Niemczech kilka miesięcy potrafimy się porozumieć". Czy to nie nadaje się do prasy?
Krótko mówiąc. Twoje CV jest Twoją wizytówką dla zleceniodawcy. Jeśli nie zadbasz o swoją wizytówkę zleceniodawca nie odpisze nawet na Twoje zgłoszenie.

Kilka rad dla wszystkich, którzy szukają pracy w Niemczech lub dla firm szukających zleceń.

  • Po wykonaniu jakiejkolwiek pracy w Polsce udokumentuj ją. Zdjęcia i referencje otworzą Ci nie jedne drzwi w Niemczech.

  • Używaj tylko fachowych narzędzi. To jest Twoja inwestycja w firmę.

  • Za nim wyjedziesz z Polski podpisz umowę o pracę lub zlecenie.

  • Mały szczegół, ale bardzo ważny, ubranie robocze powinno być jednolite dla wszystkich pracowników z nazwą firmy i numerem kontaktowym w widocznym miejscu.

  • Każdy pracownik powinien mieć ze sobą dowód osobisty i wizytówkę osoby kontaktowej. Bardzo się sprawdza przy kontrolach.



Najważniejsze jest również potrafić wystawić rachunek za wykonaną pracę. Niemcy często wykorzystują niewiedzę polskich przedsiębiorców. Są firmy, które się w tym specjalizują robią to za prowizję często już od 1, 30 Euro za m2. Na szczęście na niemieckich budowach obowiązują przepisy VOB, które zobowiązują do terminowej płatności.

Tylko w Hamburgu zdobyłem zleceń na 250.000 Euro. Nie potrafiłem znaleźć odpowiednich firm aby te zlecenia wykonały. Dziennie otrzymuje oferty zleceń na prace w regipsach, kafelkowaniu itd. z Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Czy potwierdza się teoria, że wszyscy fachowcy są już na wyspach lub w Skandynawii?

Aby zdobyć zawód budowlany wystarczy najczęściej 3 lata tutaj mieszkać i odbywać praktykę. Miesięczne stypendium to 500-800 Euro. Są również dotacje do mieszkań. Niemcy prowadzą w Polsce rozległą kampanie rekrutującą polską młodzież do niemieckich szkół rzemieślniczych. Nauka języka, zawodu a późniejsza wypłata...14 Euro za m2.

Wszystkie części atykułów:


Zapraszam do korespondencji:
Konrad Pisarski
konrad.pisarski@all-pl.de

~Gosc | Czytano 72945 razy | 24-01-12 | oferty pracy [0]





® 2008 - 2024 www.praca4u.net

Ta strona wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na komputerze Użytkownika. Więcej szczegółów w naszej Polityce prywatności

Kanał RSS

Praca4u.NET to serwis z ofertami pracy za granicą od zaraz. Praca dla fachowców z zakwaterowaniem. Od 12 lat oferujemy nieodpłštne oferty pracy w Polsce i za granicą.